Gry komputerowe, Gry konsolowe

Mistrzowska narracja w „What Remains of Edith Finch”

Tytuł zdradza praktycznie wszystko – zachwyciło mnie „What Remains of Edith Finch”. Swoją pomysłową narracją, ale także rozmachem połączonym z dbałością o najdrobniejsze detale.

W „What Remains of Edith Finch” odwiedzamy dawno opuszczony dom rodzinny bohaterki, by odkryć zarówno sekrety tej nietypowej budowli, jak i kilku pokoleń zamieszkujących go ludzi. W trakcie tych poszukiwań refleksja nad przemijaniem i ulotnością ludzkiego życia miesza się z wyprawą do świata bujnej wyobraźni, gdzie rzeczywistość zlewa się ze światem fantastycznym, rodem ze snu, czy narkotycznych wizji.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Nadrabiam zaległości – hurtowo

Ostatnie trzy miesiące były dla mnie naprawdę szalone – przeprowadzka, nowe miasto i nowa praca, wreszcie ogromne wyzwanie, jakim było uruchomienie polskiej wersji platformy GOG.com.

Na szczęście, w tak zwanym międzyczasie, nadal udawało mi się znaleźć trochę czasu na granie. Nie łudzę się jednak, że znajdę czas na szczegółowe opisanie każdego z ogranych ostatnio tytułów. Dlatego właśnie postanowiłem poświęcić chociaż kilka zdań każdej grze, która zapewniła mi ostatnio dawkę niesamowitych wrażeń.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Event[0]”, czyli historia przewrażliwionego komputera

Niezależny „Event[0]”, to dobrze napisany i intrygujący „symulator chodzenia” wzbogacony o nietypową mechanikę rozgrywki – możliwość swobodnej rozmowy ze sztuczną inteligencją.

Czy myślałeś kiedyś co czuje komputer, kiedy mocno uderzasz w jego klawisze, byle jak najszybciej napisać tekst lub komentarz w sieci? Czy podziwia twoją zdolność klarownego formułowania myśli i bawi go twój inteligentny humor? A może po prostu go to boli i powinieneś stukać delikatniej, z większym wyczuciem? Ja o tym dotąd nie myślałem i takie refleksje uznałbym za głupie. „Event[0]” pokazało mi jednak, jak mogłaby taka interakcja człowieka z maszyną wyglądać.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Belladonna” – ze śmiercią jej do twarzy

Odkryta przeze mnie przypadkiem, „Belladonna” to dobrze opowiedziany, gotycki romans w formie dwugodzinnej przygodówki z kilkoma prostymi łamigłówkami.

To miniatura z gatunku tych idealnych na jeden wieczór. „Belladonna” rozgrywa się w zaledwie kilkunastu lokacjach, a większość opowieści przedstawiona jest w formie listów i pamiętników spisanych przez ostatnich mieszkańców opuszczonego zamczyska.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe

„The Walking Dead: A New Frontier” – pozytywne zaskoczenie

Czasem najbardziej oczywiste rozwiązanie okazuje się tym najskuteczniejszym – dla serii „The Walking Dead” była nim wymiana głównego bohatera. Dzięki temu „A New Frontier” zapewnia świeży zastrzyk emocji, który pobudzi nawet nieboszczyka.

Drugi sezon „The Walking Dead” był dla mnie sporym rozczarowaniem i myślałem nawet o porzuceniu serii, tak samo jak porzuciłem coraz nudniejszą wersję telewizyjną. Zagrałem jednak w krótki spin-off o przygodach Michonne, który okazał się naprawdę dobry i narobił mi smaka na więcej. W końcu sięgnąłem więc po trzeci pięcioodcinkowy sezon i również on mnie nie zawiódł.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe

„Syberia 3” nigdy nie powinna powstać

Po ośmiu latach produkcji „Syberii 3”, trzynaście lat po premierze jej drugiej części, dostaliśmy gniota, którego wstydzą się nawet twórcy.

Próżno było szukać recenzji „Syberii 3” w dniu jej premiery, nie było ich tydzień później, niewiele jest również teraz. Wydawca, zapewne świadomie, nie wysyłał kopii do mediów, mało tego – nie prowadził żadnego marketingu. Przez ponad tydzień od premiery, brak było jakiejkolwiek aktywności na oficjalnych profilach gry oraz jego wydawcy, pewnie zajętego już liczeniem strat i organizowaniem miejsca w przeróżnych bundlach z tanim śmieciem.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Silence” – piękne rozczarowanie

Dawno nie widziałem tak pięknej gry! „Silence” urzeka nie tylko jakością grafiki, ale również samym pomysłem na magiczny świat po drugiej stronie lustra. Szkoda tylko, że zawodzi jako gra.

Od początku czułem, że to nie może się udać. Mimo że bardzo chciałem i przez większość swojego czasu z „Silence” starałem się patrzyć na grę przez różowe okulary. Starałem się nie dostrzegać jej wielu ewidentnych mankamentów, aż w końcu i tak dopadło mnie poczucie rozczarowania. Co jest zatem problemem tej gry? To sequel cudownego „The Whispered World”.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Cayne” – ciąża z problemami

Nie przypominam sobie innej gry, której bohaterką byłaby kobieta w 9. miesiącu ciąży. Na dodatek podstępem zmuszona do jej donoszenia przez pseudo-religijną korporację. Porwana i więziona w tajnej placówce badawczej…

Napisać, że Hadley znajduje się w ciężkiej sytuacji, to nic nie napisać. Przykuta do stołu laboratoryjnego, już na wstępie gry, oczekuje na rozprucie brzucha przez potężną maszynę. Zniszczenie urządzenia, to dopiero początek niezwykle trudnej ucieczki z opustoszałego kompleksu. Plamy krwi na ścianach i walające się wszędzie ludzkie (i nie tylko) szczątki, to z kolei preludium do odkrycia prawdy stojącej za plugawymi eksperymentami sadystycznych naukowców oczadziałych od quasi-religijnej ideologii oraz zboczonych żądz.

cayne_1

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Virginia” jak „Twin Peaks”

Nie jestem pewien, o czym dokładnie jest „Virginia”, ale domyślanie się i interpretowanie jej fabuły sprawia nie lada frajdę.

„Virginia” to dwugodzinny, interaktywny, niemy film. Rozgrywka ogranicza się wyłącznie do chodzenia po lokacjach oraz interakcji z przedmiotami, które często są ograniczone przez nagłe filmowe „cięcia” do innych lokacji oraz zdarzeń. A dzieje się tutaj naprawdę wiele i niczym w najlepszych filmach Davida Lyncha – ostateczna interpretacja przedstawionej historii należy wyłącznie od widza.

virginia_game

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Intymne „Fragments of Him”

Kto twierdzi, że gry są „dla dzieci”, ten naprawdę mało wie o otaczającym go świecie. Gry, podobnie jak tenże świat, to ogrom różnorodności, pośród której lśnią tak piękne i dojrzałe opowieści, jak „Fragments of Him”.

Kameralna, intymna atmosfera gry sprzyja przeżywaniu potężnego ładunku emocjonalnego zawartego we wspomnieniach czwórki bohaterów. We „Fragments of Him” trójka najbliższych szuka ukojenia wspominając tragicznie i przedwcześnie zmarłego Willa. Śmieje się ze wspólnie przeżytych chwil radości, wzrusza wspominając trudy codzienności. Ale jest jeszcze czwarty bohater – on sam, Will, któremu towarzyszymy w ostatnich chwilach jego życia.

fragments_of_him

Czytaj dalej

Zwykły wpis