Książki

Baśniowy „Ocean na końcu drogi”

Rzadko zdarza mi się pochłonąć książkę w ciągu jednego dnia – powieść Gaimana okazała się nie tylko znakomitym towarzyszem podróży, ale również niezwykłą wyprawą do świata dziecięcej wyobraźni.

Z literaturą Neila Gaimana nie zawsze jest mi po drodze. Ubóstwiam „Amerykańskich bogów”, gorzej za to wspominam czas poświęcony na lekturę „Nigdziebądź”, „Chłopaków Anansiego”, czy jego bardziej baśniowych utworów. „Ocean na końcu drogi” należy do tej ostatniej kategorii – na pierwszy rzut oka wydaje się książką dla młodszych odbiorców, by z czasem ukazać dorosłemu czytelnikowi głębszą prawdę o nim samym, skrytą pod płaszczykiem magicznej opowieści.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe

„Mass Effect: Andromeda” – kosmiczna przygoda

W tym roku jeszcze przy żadnej grze nie spędziłem tyle czasu, co przy nowej odsłonie serii „Mass Effect”. I wcale nie przeszkadzało mi, że grze daleko jest do ideału.

Mam wrażenie, że na temat „Andromedy” powiedziano już wszystko. Gra przez tygodnie nie schodziła z pierwszych stron mediów growych, gdzie rozwodzono się nad każdą jej niedoskonałością, niedoróbką, czy brakiem. W tym czasie zaś zwiedzałem galaktykę Andromedy, odkrywałem nowe planety, poznawałem nowe rasy, ubijałem dziesiątki przeciwników, czasem romansowałem. W skrócie – przeżywałem fantastyczną przygodę w kosmosie.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe

„Syberia 3” nigdy nie powinna powstać

Po ośmiu latach produkcji „Syberii 3”, trzynaście lat po premierze jej drugiej części, dostaliśmy gniota, którego wstydzą się nawet twórcy.

Próżno było szukać recenzji „Syberii 3” w dniu jej premiery, nie było ich tydzień później, niewiele jest również teraz. Wydawca, zapewne świadomie, nie wysyłał kopii do mediów, mało tego – nie prowadził żadnego marketingu. Przez ponad tydzień od premiery, brak było jakiejkolwiek aktywności na oficjalnych profilach gry oraz jego wydawcy, pewnie zajętego już liczeniem strat i organizowaniem miejsca w przeróżnych bundlach z tanim śmieciem.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Książki

„Diablo: Wojna grzechu” – fantastyczne czytadło

Richard A. Knaak – już samo nazwisko autora wystarczyło mi za rekomendację do sięgnięcia po trylogię „Wojna grzechu”. I znów się nie zawiodłem, bo stworzył on jedną z lepszych serii osadzonych w świecie gry komputerowej.

Nigdy nie gram magiem, ani nekromantą, ale czytanie o ich nadnaturalnych zdolnościach do łamania kości siłą umysłu, rażenia kulami energii, czy wskrzeszania nieumarłych wojowników, sprawia mi sporą frajdę. Zwłaszcza, kiedy całość napisana jest w taki sposób, że naprawdę ciężko oderwać się od lektury. Kiedy kolejne sceny magicznej akcji oplecione są wciągającą, pełną intryg fabułą osadzoną w znajomym świecie.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Silence” – piękne rozczarowanie

Dawno nie widziałem tak pięknej gry! „Silence” urzeka nie tylko jakością grafiki, ale również samym pomysłem na magiczny świat po drugiej stronie lustra. Szkoda tylko, że zawodzi jako gra.

Od początku czułem, że to nie może się udać. Mimo że bardzo chciałem i przez większość swojego czasu z „Silence” starałem się patrzyć na grę przez różowe okulary. Starałem się nie dostrzegać jej wielu ewidentnych mankamentów, aż w końcu i tak dopadło mnie poczucie rozczarowania. Co jest zatem problemem tej gry? To sequel cudownego „The Whispered World”.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe

Granie bez końca i „Battlefield Hardline”

Po nadrobieniu policyjnej strzelanki pomyślałem sobie: po co mi to było? Znacznie lepszą opinię o grze miałbym, gdybym nie ukończył jej kampanii. I faktycznie – gracze wolą spędzać dobrze czas przy kilku grach zamiast kończyć jedną.

Większość graczy nie przechodzi gier do końca przed odstawieniem ich na półkę. Statystyki różnią się w zależności od tytułu. Niektóre gry przechodzi mniej niż 10% użytkowników, normą jest przedział 20-30%, a wynik większy stanowi wielki powód do dumy. Co ciekawe, nie ma żadnej reguły pokazującej, że gry bazujące na fabule przechodzi więcej osób niż gry akcji. Dwuczęściową przygodówkę „Broken Age” ukończyło ok. 25% jej posiadaczy, podczas gdy „Mortal Kombat X” ponad 40%…

battlefield-hardline-1

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Cayne” – ciąża z problemami

Nie przypominam sobie innej gry, której bohaterką byłaby kobieta w 9. miesiącu ciąży. Na dodatek podstępem zmuszona do jej donoszenia przez pseudo-religijną korporację. Porwana i więziona w tajnej placówce badawczej…

Napisać, że Hadley znajduje się w ciężkiej sytuacji, to nic nie napisać. Przykuta do stołu laboratoryjnego, już na wstępie gry, oczekuje na rozprucie brzucha przez potężną maszynę. Zniszczenie urządzenia, to dopiero początek niezwykle trudnej ucieczki z opustoszałego kompleksu. Plamy krwi na ścianach i walające się wszędzie ludzkie (i nie tylko) szczątki, to z kolei preludium do odkrycia prawdy stojącej za plugawymi eksperymentami sadystycznych naukowców oczadziałych od quasi-religijnej ideologii oraz zboczonych żądz.

cayne_1

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Gunman Taco Truck” – zabawa na ostro

Zaprojektowana przez 9-latka, ta prosta gra ma w sobie urok i pokłady grywalności, jakich brakuje niejednej wysokobudżetowej produkcji.

John Romero to postać, której nie trzeba przedstawiać. Wiele wskazuje na to, że równie świetlana kariera czeka jego syna, Donovana, w którego głowie zrodził się pomysł na „Gunman Taco Truck” – grę zręcznościowo-strategiczną o meksykańskim kucharzu przemierzającym postapokaliptyczne Stany Zjednoczone. Rodzina Romero i ich studio poświęcili ostatnie dwa lata na zrealizowanie wizji syna, przy okazji zapewniając młodemu praktyczne lekcje programowania. Nauka zdecydowanie nie poszła w las.

gunman_taco_truck

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

„Virginia” jak „Twin Peaks”

Nie jestem pewien, o czym dokładnie jest „Virginia”, ale domyślanie się i interpretowanie jej fabuły sprawia nie lada frajdę.

„Virginia” to dwugodzinny, interaktywny, niemy film. Rozgrywka ogranicza się wyłącznie do chodzenia po lokacjach oraz interakcji z przedmiotami, które często są ograniczone przez nagłe filmowe „cięcia” do innych lokacji oraz zdarzeń. A dzieje się tutaj naprawdę wiele i niczym w najlepszych filmach Davida Lyncha – ostateczna interpretacja przedstawionej historii należy wyłącznie od widza.

virginia_game

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Intymne „Fragments of Him”

Kto twierdzi, że gry są „dla dzieci”, ten naprawdę mało wie o otaczającym go świecie. Gry, podobnie jak tenże świat, to ogrom różnorodności, pośród której lśnią tak piękne i dojrzałe opowieści, jak „Fragments of Him”.

Kameralna, intymna atmosfera gry sprzyja przeżywaniu potężnego ładunku emocjonalnego zawartego we wspomnieniach czwórki bohaterów. We „Fragments of Him” trójka najbliższych szuka ukojenia wspominając tragicznie i przedwcześnie zmarłego Willa. Śmieje się ze wspólnie przeżytych chwil radości, wzrusza wspominając trudy codzienności. Ale jest jeszcze czwarty bohater – on sam, Will, któremu towarzyszymy w ostatnich chwilach jego życia.

fragments_of_him

Czytaj dalej

Zwykły wpis