Gry komputerowe, Mobilne

„No Thing”, czyli pochwała prostoty

Zdarza się, że wystarczy prosty pomysł aby stworzyć grę wciągającą i satysfakcjonującą, nawet jeśli piekielnie trudną. Właśnie takie jest polskie „No Thing”.

O najnowszej produkcji studia Evil Indie Games najprościej powiedzieć, że jest minimalistyczna. Ale to nie do końca prawda, bowiem „No Thing” jest jeszcze mniej niż minimalistyczne. Jest bliskie zerowości, umiejętnie balansując na granicy pomiędzy ledwo grywalnym prototypem, a ledwie finalnym produktem. Na dodatek przejście już pierwszego poziomu gry, to nie lada wyzwanie.

No Thing

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Mobilne

Elektryzujące „Plug & Play”

Po zagraniu w tą perełkę każde kolejne włożenie wtyczki do gniazdka staje się aktem niezwykle nacechowanym seksualnie.

Stworzone przez dwóch szwajcarów, „Plug & Play” to eksperyment łączący w sobie animację z interakcją – film krótkometrażowy z grą przygodową. To kilkunastominutowa zaledwie podróż do świata wtyczek i kontaktów przesyconego podskórnym erotyzmem w bardzo awangardowej, a przy tym prostej i momentami też zabawnej, formie.

Plug_and_Play

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Inne, Mobilne

Gamescom z nowej perspektywy

W tym roku po raz pierwszy brałem udział w Gamescomie jako wystawca prezentujący swoją grę mediom oraz graczom. Na szczęście udało mi się również znaleźć czas na sprawdzenie kilku tytułów dostępnych w Kolonii.

Kiedy tylko udawało mi się wyrwać ze stoiska, przebijałem się przez gęste tłumy i walczyłem o swoje miejsce w kolejkach do różnych stoisk. W ten sposób udało mi się zobaczyć m.in. nieco rozczarowujący pokaz „Fallout 4”, zagrać w zabugowane „Homefront: The Revolution”, jeszcze bardziej zabugowane ale efektowne „Sniper: Ghost Warrior 3”, czy obejrzeć prezentację świetnie zapowiadającego się taktycznego „Hard West”. Moją grą targów zostało jednak „Kingdom Come: Deliverance”!

KCDeliveranceWarhorse_One_Fencing

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Gry konsolowe, Inne, Mobilne

Po premierze „Earthcore: Shattered Elements”

Ostatni miesiąc był dla mnie czasem bardzo intensywnej pracy i wielu skrajnych emocji – tych bardzo pozytywnych oraz tych mniej. Najważniejsze jednak, że udało mi się wziąć udział we wprowadzeniu na rynek gry, która po prostu podoba się graczom.

Do zespołu tworzącego mobilną karciankę „Earthcore: Shattered Elements” dołączyłem w sierpniu zeszłego roku. Bardzo szybko zleciał mi ten czas, głównie ze względu na ogrom i powagę zadań związanych z budowaniem marki i jej promocją. Nie wszystko, co sobie zakładałem i marzyłem udało się osiągnąć (chociaż kto wie – może jeszcze się uda). Mimo to odbiór z jakim gra spotkała się wśród graczy, pochwały jakie otrzymała na TouchArcade, czy Kotaku, napawają mnie ogromną radością i dumą, że byłem i jestem częścią zespołu, który tego dokonał.

01_earthcore_art_Wiseman

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Inne, Mobilne

Kulisy „Earthcore: Shattered Elements”

Praca przy cyfrowej karciance „Earthcore: Shattered Elements” pochłania ostatnio cały mój czas, ale niesie też sporo satysfakcji, m.in. za sprawą materiałów promocyjnych jakie udaje mi się realizować na jej temat.

Niedawno na oficjalnych kanałach „Earthcore’a” opublikowałem ostatni, piąty odcinek serii dokumentalnej opowiadającej o pracach nad grą. Realizacja tych filmów była sporym wyzwaniem o którym warto wspomnieć w kilku słowach.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Inne, Mobilne

Ciekawe czasy

Od dłuższego czasu nie aktualizowałem bloga. Powód był i jest prozaiczny – jestem całkowicie pochłonięty nową pracą. 

Od sierpnia mam przyjemność pracować przy mobilnej karciance „Earthcore: Shattered Elements” tworzonej przez wrocławskie Tequila Games. W zespole odpowiadam za globalną promocję gry. Jest w tym temacie wiele do zrobienia, ale jeszcze więcej do osiągnięcia. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mógł się tym pochwalić, a tymczasem zachęcam do obejrzenia trailera (pierwszego z wielu jakie planujemy), który przygotowałem współpracując z bardzo utalentowanym animatorem z naszego studia, Michałem.

A już w przyszłym tygodniu czeka mnie wyprawa na PGA, gdzie po raz pierwszy zaprezentujemy naszą grę szerokiej publiczności. Będzie się działo!

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Mobilne

GOG.com czuwa i reaguje

Znajomość rynku i umiejętność szybkiego reagowania na jego nagle zmieniające się potrzeby to jeden z kluczy do sukcesu nie tylko biznesowego, ale również wizerunkowego. GOG.com właśnie udowodnił to w praktyce.

Świat od kilkunastu dni narzeka na mobilnego „Dungeon Keepera”, który chociaż darmowy, to skonstruowany jest tak, że granie w niego bez wydania kilkudziesięciu dolarów na mikrotransakcje jest przyjemnością porównywalną z pobytem w północnokoreańskim obozie pracy. Można, ale w biurze podróży nam tego nie polecą. Tymczasem GOG.com postanowił skorzystać na szumie medialnym wokół nowej odsłony nieco już zapomnianej marki.

dungeon_keeper_1

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Mobilne

„Spirits” – uduchowione lemingi

Czasami przypadkowo odkryty i kupiony z ciekawości mały tytuł może dać więcej frajdy niż długo wyczekiwana superprodukcja. Dla mnie takim miłym zaskoczeniem było ostatnio „Spirits” od czteroosobowego zespołu Spaces of Play.

W baśniowym lesie nastała jesień, dlatego dobre duszki muszą wygrzebać się spod sterty liści i wrócić do magicznego wymiaru – to w zasadzie cała „fabuła” gry. Zadaniem gracza jest przeprowadzenie duszków z jednego końca planszy na drugi, po drodze poświęcając jak najmniej z nich do utorowania drogi pozostałym. Klikniętą istotę możemy zmienić np. w chmurę wiejącą we wskazanym kierunku lub wiertło, które zrobi wyrwę w stojącej na przeszkodzie ścianie. Pod względem zasad i mechaniki rozgrywki „Spirits” niewiele różni się od legendarnego „Lemmings” od humorystycznego wzoru odróżniając się jednak swoim niezwykłym, baśniowym światem.

spirits

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Mobilne

Nieciekawe „Curiosity”

Nie widziałem aby ktoś to wcześniej ogłosił, więc zakładam, że będę pierwszy: „Curiosity – What’s Inside the Cube?” należy uznać za porażkę. Nie wiem czy finansową, ale na pewno artystyczną i wizerunkową dla weterana branży gier, Petera Molyneux.

„Curiosity” nie udało się spełnić zapowiedzi Molyneux, znanego z pięknego opowiadania nawet o puszczaniu bąków w twarz – tak przecież ważnym elemencie rozgrywki w serii „Fable”. Przyznaję, że dałem się oczarować obietnicom i wizjom człowieka kiedyś odpowiedzialnego za „Populousa” czy „Dungeon Keeper’a”, głównie dlatego, że brzmiały one po prostu wiarygodnie, jak coś, co można zrealizować, może się udać. I być może nawet sam Peter w to wierzył, teraz po prostu nie przyznaje się do zawiedzionych nadziei, na dodatek już zajęty jest nowym projektem, budzącym spore wątpliwości bogo-strategicznym „Godusem”, na którego nie wiadomo czy uda mu się zebrać fundusze za pośrednictwem Kickstartera.

curiosity

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Mobilne

„McPixel” – bohater niezależny

Jak na razie Polska nie dorobiła się sławnych na cały świat twórców gier niezależnych, ale mamy już pierwszego kandydata do tego miana – Mikołaja Kamińskiego, ojca fantastycznego „McPixela”.

Tytułowy bohater to… bohater, taki który ratuje, ocala, ogólnie – bohaterzy. Gra z jego udziałem to setka krótkich wyzwań, które powtarzamy seriami po kilka, do czasu rozwiązania wszystkich. Ogranicza nas nie tylko czas 20 sekund na uratowanie sytuacji, ale przede wszystkim fakt, że musimy to zrobić wykonując tylko jedną czynność lub prostą kombinację podniesienia jednego przedmiotu i użycia go na drugim. Wydaje się to proste, zwłaszcza że scena rozgrywa się w jednej lokacji, a punktów interakcji nie ma więcej niż trzy. Nie jest jednak…

Czytaj dalej

Zwykły wpis