Gry komputerowe

Balista to nie katapulta

Od gier aspirujących do miana „historycznych” oczekuję wierności historycznym realiom – w przypadku gier strategicznych będą to odpowiednie stroje, czy wyposażenie noszone przez wojska. „Wyprawom Krzyżowym” w temacie tym podwinęła się noga. Lekko, ale boli.

Przynajmniej mnie, poczułem bowiem wewnętrzny niepokój i zdezorientowanie gdy pod murami Jerozolimy w „Lionheart: Wyprawach Krzyżowych” rozstawiałem na polu przyszłej bitwy machiny oblężnicze. Powód? Katapulta, która… no nijak nie pasowała mi na katapultę. Postanowiłem przeprowadzić szybkie śledztwo.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Zima zaskoczyła… grafików?

Za oknem 10 stopni na minusie więc trzymając tyłek blisko kaloryfera siedzę przed komputerem i gram. Dziś akurat z obowiązku, na tapecie mam „Darkness Within 2: The Dark Lineage”. Do zapamiętania: gdy w tytule dwukrotnie przewija się „ciemność”, to na pewno w grze będzie… ciemno.

Nawet rozjaśnienie ekranu momentami nie pomaga – niedługo żeby w niektórych lokacjach dostrzec cokolwiek zacznę świecić latarką w monitor. Nie o tym jednak chciałem, tylko o zimie, która zastała mnie również w grze. A wygląda mniej więcej jak na poniższym obrazku.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Są pierwsze obrazki z „Shoguna 2”. I co? I fajnie…

E3 trwają w najlepsze, sieć zalewają kolejne informacje, screeny, trailery i gameplaye z najbardziej wyczekiwanych gier – bo nowo ogłoszonych tytułów w tym roku jakoś (póki co) próżno szukać. Wszystko przeglądam i o ciekawszych postaram się kilka słów napisać. Na tapetę na pewno wezmę polskie „Bulletstorm”, na początek jednak przyjrzę się pierwszym obrazkom z „Shogun 2: Total War”.

Wyglądają one naprawdę pięknie, jednocześnie przełamując tradycję serii, wedle której na pierwsze grafiki z samej gry musieliśmy czekać bardzo długo. Tym razem jest inaczej, bo już pierwsze screeny prezentują (wyretuszowaną, ale jednak) faktyczną rozgrywkę. Obrazek z bitwy rozgrywanej nocą zrobił na mnie ogromne wrażenie i cieszę się, że taka możliwość po kilku latach nieobecności w najnowszym „Total War” powróci.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

To będzie „Shogun 2”, co do reszty wolałbym się mylić…

Narastające z każdym dniem plotki o tym, że kolejną odsłoną serii „Total War” będzie remake wydanego w 2000 roku „Shoguna” wydają się zwiastować oficjalne ogłoszenie przez Creative Assembly prac nad grą. Zamieszanie produkcji robi się na tyle duże, że o jej powstawaniu świadczy już nawet filmik z Japończykiem maziającym na białych kartach menu swojej knajpy sushi.

[UPDATE: Wcześniejsze wideo jest niedostępne, dlatego zastąpiłem je faktycznym intro do „Shoguna 2”]

O tym w jakim kierunku podąża „Total War” pisałem przed kilkoma dniami. Moje obawy, co do tego, że seria coraz dumniej drepcze w miejscu a twórcy skupiają się na odcinaniu kuponów od swojego sukcesu tylko narastają. I chociaż internetowi plotkarze już rozpisują się o tym ile nowości przyniesie „Shogun 2”, to do czasu oficjalnych zapowiedzi gry wolę pozostać nastawiony lekko sceptycznie. Przynajmniej oszczędzę sobie ewentualnego rozczarowania.

Zwykły wpis
Gry komputerowe

W jakim kierunku podąży „Total War”?

Creative Assembly największą sławę zyskało dzięki serii strategii łączących turową część ekonomiczną z bitwami w czasie rzeczywistym. Wciąż pamiętam jakim pozytywnym zaskoczeniem i rewolucją w gatunku był wydany w 2000 roku „Shogun: Total War”. Po ponad 10 latach seria liczy sobie już pięć gier: „Shogun”, „Medieval”, „Rome”, „Medieval II”, „Empire” oraz kilka dodatków, w tym dwa samodzielne – „Medieval II: Królestwa” i „Napoleon”. „Total War” uznawana jest przez krytyków i graczy za jeden z najlepszych cyklów w dziejach – ja zresztą sam się do tego poglądu przyłączam namiętnie i z wielką frajdą grając w kolejne produkcje spod tego znaku.

Zanim jednak zespół CA dokonał przełomu w strategiach przez kilka lat tworzył gry sportowe dla Electronic Arts. Niedawno ogłoszono, że studio powraca niejako do korzeni i stworzy dla SEGI oficjalną grę Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Podobnie jak i wielu fanów „Total War”, również u mnie każda informacja o innej, niż ich sztandarowa seria, aktywności CA, wzbudza spore zdziwienie. Nie należę do osób, które od czasu gdy w 2005 roku studio stało się własnością niezbyt kojarzonej z grami strategicznymi SEGI, wietrzą jego rychłe zamknięcie lub kompletną zmianę profilu produkcji. Zdziwienie moje wynika bardziej z faktu, że oprócz znakomitego „Total War” studio to nie potrafiło stworzyć żadnej równie dobrej gry, czego przykładem futurystyczna strategia „Stormrise” oraz konsolowe slashery „Spartan: Total Warrior” i „Viking: Battle for Asgard”.

Czytaj dalej

Zwykły wpis