Z reguły nie jestem zwolennikiem reedycji klasycznych tytułów w wersjach High Definition. Zwykle ograniczają się one do podniesienia rozdzielczości (rzadziej jakości) tekstur, tylko okazjonalnie ingerując w sam gameplay, który po latach potrafi być już mało atrakcyjny. W tym przypadku jednak ucieszyłem się jak małe dziecko.
Ogłoszenie „Age of Empires II: HD Edition” od razu przywołało w mojej głowie miłe wspomnienia. Oryginał był pierwszą grą komputerową którą, chyba w szóstej klasie podstawówki, kupiłem za własne pieniądze. I to jeszcze zanim dostałem swojego pierwszego Peceta! Z kolegami z klasy i wychowawcą zbieraliśmy się z naszymi płytkami w szkolnej sali informatycznej. Tam po lekcjach graliśmy po sieci budując swoje imperia i miażdżąc pozostałe – chociażby przy pomocy moich ulubionych słoni bojowych. Persami zresztą chcieli grać wszyscy, zwykle jednak – z powodu losowego przydziału nacji w multi – trafiali się tylko jednemu szczęśliwcowi.