Gry komputerowe

Niegrzeczne króliczki z „Shadow Warriora”

Dość powtarzalna rozgrywka sprawiła, że polski remake „Shadow Warriora” z 1997 roku porzuciłem gdzieś w połowie rozgrywki. Było jednak w grze studia Flying Wild Hog coś, co na długo zapadnie mi w pamięć.

Machanie kataną w nadwiślańskiej wersji przygód Lo Wanga sprawia sporo frajdy, ale wyprowadzanie silniejszych ciosów na klawiaturze i myszce bywa niewygodne, z kolei arsenał broni palnych mógłby być jednak bogatszy. To, co jednak spodobało mi się w „Shadow Warriorze”, to mnóstwo smaczków i oczek puszczonych w stronę graczy, np. za pośrednictwem ciastek z wróżbami do znalezienia. I coś jeszcze…

rabbit_sex

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

W końcu kilka słów o „Gray Matter”

Swego czasu napisałem, że chociaż „Gray Matter”, najnowsza produkcja weteranki gatunku Jane Jensen, należy do grona najbardziej wyczekiwanych przygodówek, to dopóki w nią nie zagram, tytuł ten oficjalnie na moim blogu banuje. Dziś mogę już owego bana anulować.

Gdzieś pomiędzy kolejnymi przesunięciami daty premiery zatraciłem wszelką nadzieję, że może ona być tytułem wartym uwagi. „Gray Matter” w końcu jednak, po siedmiu latach* wyszła, mam ją, przeszedłem i… jestem zachwycony! Zaskoczenie a później najzwyklejszy zachwyt w jaki wprowadziła mnie gra są niemal nie do opisania. Jensen przygotowała wspaniałą, złożoną z wielu ciekawych wątków i dopracowaną w najdrobniejszym szczególe fabułę, chyba najlepszą z jaką miałem styczność od czasu „Syberii”, porównywalną nawet ze stworzoną przez nią mistrzowską serią „Gabriel Knight”.

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe, Inne

Dziwnie znajoma laska z „Batmana”

W sieci pojawiły się pierwsze screeny z „Batman: Arkham City”, kontynuacji gry akcji od dawna okupującej czołówkę mojej listy tytułów do zagrania w wolnej chwili. Na obrazkach widoczna jest m.in. seksowna Harley Quinn, wspólniczka Jokera.

Po lewej Harley na screenie z nowego „Batmana”, ale kim jest dziewczyna po prawej?

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Komandosi i kondomy

Ci komandosi nie noszą na głowach czerwonych beretów, ich czapeczki zrobione są z lateksu i chronią ich przed zupełnie innymi niebezpieczeństwami niż wrogie kule. „Privates” to chyba pierwsza zręcznościówka starająca się przysłużyć wychowaniu seksualnemu młodzieży.

Stworzoną przez Zombie Cow Studios grą zainteresowałem się kiedy przeczytałem, że ze względu na obrazoburczy i erotyczny charakter Microsoft nie zgodził się na jej rozpowszechnianie poprzez usługę Live na Xboxie 360. Jeszcze bardziej, gdy doszedłem do fragmentu opowiadającego o miejscu akcji, którym jest… ekhem… wnętrze kobiety. Na dodatek wersję PC gry można pobrać zupełnie za darmo.

Czytaj dalej

Zwykły wpis