Gry komputerowe

Piekło „Prisoner of Ice”

To jeden z tych mrocznych przygodowych klasyków, które zawsze chciałem nadrobić. Wreszcie się udało, nawet jeśli gra nie pod każdym względem sprostała moim wyobrażeniom i oczekiwaniom.

W przeciwieństwo do nieco zapomnianego, znakomitego „I Have No Mouth, and I Must Scream”, stworzony przez Infogrames w 1995 roku „Prisoner of Ice” wciąż pozostaje żywy w pamięci wielu graczy. Gra co rusz powraca w różnych zestawieniach najmroczniejszych przygodówek, czy najlepszych growych horrorów inspirowanych prozą H.P. Lovecrafta. Dlaczego? Nie mam wątpliwości, że dzieje się to za sprawą niezwykłego, wręcz przytłaczającego nastroju grozy i niebezpieczeństwa czającego się w tej grze za każdym rogiem.

Prisoner_of_ice_1

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Przeklęte piękno „Dead Synchronicity”

Rezygnacja, zmęczenie, świadomość zbliżającej się śmierci i jej bezsensu – twórcom „Dead Synchronicity: Tomorrow Comes Today” udało się stworzyć mroczny świat, w którym nadzieja umarła jako pierwsza.

Do zagrania w produkcję hiszpańskiego zespołu Fictiorama Studios przymierzałem się już od jakiegoś czasu. I cieszę się, że w końcu znalazłem czas, by przenieść się do wykreowanego przez nich wirtualnego świata, nawet jeśli jest on brzydki, pełen brutalności i ludzkiego nieszczęścia. W tym właśnie tkwi jego pokrętne, zboczone piękno.

Dead Synchronicity

Czytaj dalej

Zwykły wpis
Gry komputerowe

Zapomniane „I Have No Mouth, and I Must Scream”

Ten przygodowy klasyk kilka razy obijał mi się o uszy, ale też nigdy nic specjalnie nie zachęciło mnie do sięgnięcia po niego. W końcu zadecydował przypadek (i promocja na Steamie), dzięki czemu poznałem, mocno dziś już zapomnianą, niedocenioną perłę nie tylko gatunku, ale gier w ogóle.

Na początku lat 90. XX wieku znany pisarz sci-fi, Harlan Ellison, wraz ze studiem Cyberdreams podjął się adaptacji swojego opowiadania z końca lat 60. zatytułowanego „I Have No Mouth, and I Must Scream”. Na potrzeby identycznie zatytułowanej gry rozbudował historie bohaterów i świat przedstawiony, a całość obudował zagadkami, ponieważ zdecydowano się na popularną wtedy formułę przygodówki point’n’click. I chociaż przygoda ta nie jest pozbawiona wad, to przyćmiewa je niezwykła, wyprzedzająca swoje czasy – a może również i nasze – odważna, łamiąca wiele tabu opowieść.

I_have_no_mouth_1

Czytaj dalej

Zwykły wpis