To nie jest kolejna gra o zombi – a przynajmniej nie taka, jakiej moglibyśmy się spodziewać. Podzielona na pięć odcinków przygodówka, stworzona na podstawie komiksu i serialu „The Walking Dead”, bardziej niż na eliminowanie dziesiątek żywych trupów stawia na nastrój, emocje, główkowanie przy rozwiązywaniu zagadek i dokonywanie trudnych wyborów. Efekt jest fantastyczny.
„The Walking Dead” to ukazująca się od 2003 roku seria czarno-białych komiksów napisanych przez Roberta Kirkmana, a narysowanych przez Tony’ego Moore’a i Charliego Adlarda, która w Polsce bardziej znana jest ze swojej adaptacji telewizyjnej. W serialu śledzimy losy bohaterów znanych z komiksów, grupy zwykłych ludzi, którzy pod wodzą byłego policjanta Ricka Grimesa starają się przetrwać w świecie opanowanym przez zombi. Gra luźno trzyma się oryginału – akcja dzieje się w tym samym czasie, ale poznajemy w niej nowych bohaterów, a gościnne występy postaci z serii to tylko smaczki dla fanów. Dzięki temu nic nie stoi na przeszkodzie, aby w odcinkowe „The Walking Dead” zagrały także osoby nieznające dzieła Kirkmana.